Kompot z wiśni

Kompot z wiśni to jedno z kulinarnych wspomnień z dzieciństwa. Gdy zostawałam u Dziadków na noc, uwielbiałam przed snem zajadać rozmiękczone wiśnie posypane cukrem - pyszności! Zresztą Babcia do tej pory gotuje kompot na wszystkie spotkania rodzinne.  Zawsze na Wigilię dla dorosłych jest kompot z suszu a dla dzieci z wiśni - mimo że te dzieci mają teraz po 25 lat i więcej...

Trwa sezon na te owoce, więc warto przygotować pyszny kompot, który świetnie gasi pragnienie w upalne letnie dni!

ZOBACZ DALEJ »

Tarta agrestowa okryta bezą

Gdy wczoraj zajrzałam na Moje Wypieki i zobaczyłam tartę z agrestem i bezą, widziałam że muszę ją szybko upiec. Zaciekawiło mnie połączenie kruchego ciasta, owocowego nadzienia i puszystej bezy (ostatnio chodzą za mną bezy). Pomyślałam, że to musi być pyszne trio. Problem w tym, że od dzieciństwa nie jadłam agrestu i teraz już dokładnie wiem dlaczego... Jest tak kwaśny, że aż twarz wykrzywia w niezbyt uroczy grymas! To zdecydowanie nie jest mój smak. Inne kwaśne owoce i rabarbar lubię w wypiekach, ale agrest mi nie odpowiada.
Dlatego też nie jestem zachwycona tą tartą. Co prawda, samo kruche ciasto jest smaczne. Beza, a raczej pianka bezowa, która ma tylko cienką chrupiącą skórkę, też jest niczego sobie. A przepis, choć jest długi i rozpisany na kilka etapów, nie jest wcale skomplikowany.
Zatem - jeżeli ktoś lubi kwaśny smak agrestu, to może się tą tartą zachwycić. Ja niestety nie należę do tej grupy.

ZOBACZ DALEJ »

muffinuJEMY!

Może coś razem upieczemy? - takie oto pytanie zdałam swoim dwóm przyjaciółkom, które miały do mnie wpaść na ploty. Zazwyczaj gdy przychodzą do mnie goście,  staram się ich poczęstować jakimś własnoręcznie przygotowanym deserem. Tym razem pomyślałam jednak, że wspólne pieczenie też może być niezłą zabawą. I tak powstały muffiny wypełnione dużą ilością kwaskowatych malin i słodkimi kawałkami białej i mlecznej czekolady. Co prawda N. pokroiła czekoladę, a D. tylko patrzyła, ale i tak było miło;) Mam nadzieję, że nie raz jeszcze to powtórzymy...

Ciastka wyszły bardzo smaczne (zresztą żaden muffin nie jest zły). Były sycące i  dosyć ciężkie, ale to moja wina, ponieważ kupiłam za mało jogurtu naturalnego, a mleka w domu też nie było - no cóż, bywa. Ten błąd można jednak łatwo naprawić, dodając po prostu więcej jogurtu. Tym razem nie bawiłam się też w mieszanie w osobnych miskach składników suchych i  mokrych - wszystko wrzucałam po kolei do jednego naczynia, żeby było szybciej.

ZOBACZ DALEJ »

Ciasto 1:1:1 (z owocami)

Świetny przepis dla osób mających dwie lewe ręce do wypieków. To ciasto na pewno wyjdzie każdemu. Trzy najważniejsze składniki, czyli mąkę, masło i cukier, dodaje się w równych proporcjach. Dlatego właśnie nazwałam je "1:1:1". Do tego jeszcze tylko jajka, proszek do pieczenia, ulubione owoce i gotowe!

Nie potrafię do końca określić, jakie to ciasto właściwie jest w smaku - coś pomiędzy ucieranym a biszkoptowym. Najważniejsze, że jest bardzo smaczne i ma niezwykle przyjemną konsystencję przypominającą gąbkę;)

Przepis pochodzi z książeczki dołączonej do formy marki Lekue.

ZOBACZ DALEJ »

Bardzo zdrowe i proste ciasteczka owsiane

Prościej już być nie może. Wystarczą dwa składniki: płatki owsiane i banany. Bez cukru, mąki i masła. Do ciastek można jeszcze dodać coś ekstra wedle upodobań - orzechy czy suszone owoce. Ja postawiłam na gorzką czekoladę i odrobinę miodu, aby ciastka nabrały nieco więcej słodyczy.

Wszystkie składniki mają wiele wartości odżywczych. Płatki owsiane zawierają m. in. dużo potasu, wapnia i witamin z grupy B oraz sporą ilość błonnika, dzięki czemu zapewniają długotrwałe uczucie sytości i wpływają korzystnie na przemianę materii. Banany polecane są dla pesymistów i osób zestresowanych, ponieważ zawierają tzw. tryptofan - aminokwas uwalniający serotoninę, która poprawia samopoczucie.  Gorzka czekolada z kolei, obniża ryzyko zawałów serca i udarów mózgu, opóźnia starzenie i wspomaga pamięć.

ZOBACZ DALEJ »

Czekoladowa chmura Nigelli

Znakomita propozycja dla miłośników czekolady i nie tylko. Trzy świetnie współgrające ze sobą komponenty: intensywnie czekoladowe, słodkie ciasto bez mąki, puszysta bita śmietana oraz duża ilość kwaskowatych malin i borówek (dodanie owoców to mój pomysł). Po prostu niebo w gębie... Zniknie z patery, zanim się obejrzycie. Nie ma co pisać - trzeba spróbować!

To ciasto na pewno wejdzie do stałego repertuaru moich deserów. Nigella jak zawsze niezawodna.

ZOBACZ DALEJ »

Ekspresowy deser: truskawki w czekoladzie

Chyba każdy miewa takie momenty pt. "muszę zjeść coś słodkiego - teraz, natychmiast!"... Nagły spadek cukru, nie musi być jednak przyczyną do sięgnięcia po kupnego batona czy zwykły kawałek czekolady - można wziąć głęboki oddech i przygotować szybki deser samemu:)

Idąc za przykładem Nigelli i jej książki Nigella ekspresowo, postanowiłam publikować przepisy na proste słodkości na co dzień, których przygotowanie nie zajmuje zbyt dużo czasu.

Truskawki w czekoladzie to właśnie takie słodkie co nieco, które robi się w kilka minut i wystarczą do tego tylko dwa składniki - owoce i ulubiony rodzaj czekolady. A do tego taki deser, mimo że nie wymaga zbyt dużo wysiłku, wygląda bardzo elegancko i może stanowić również pyszne ukoronowanie kolacji z przyjaciółmi.

ZOBACZ DALEJ »

Dżem truskawkowy krok po kroku

Nigdy wcześniej nie smażyłam dżemu. W końcu miałam czas, żeby to zrobić. Zawsze jednak wydawało mi się, że to strasznie skomplikowane i czasochłonne. No cóż, trochę czasu na to potrzeba, ale nie jest to wcale trudne a wręcz bardzo przyjemne.

Zanim jednak zabrałam się do robienia tego dżemu, przeszperałam Internet, przeczytałam starsze i nowsze książki kucharskie i obejrzałam jakiś program Jamiego Olivera. Każdy ma własny sposób na idealny dżem truskawkowy. Jedni smażą go jeden dzień, inni rozkładają ten proces na trzy. Niektórzy smażą truskawki z cukrem, wanilią i cytryną, inni tylko z cukrem. Wiele przepisów zawiera także żelfixy (fuu!).

Po przeanalizowaniu wszystkich zebranych informacji (ależ to brzmi poważnie!), stworzyłam własny przepis, opisujący krok po kroku, jak zrobić swój pierwszy dżem truskawkowy. Naprawdę warto spróbować i cieszyć się pysznymi przetworami z letnich owoców przez cały rok. A jaka to satysfakcja;)

ZOBACZ DALEJ »

Cudownie owocowe muffiny

Mam na imię Ola i jestem uzależniona od pieczenia.

Wyjechałam na tydzień trochę poleniuchować na plaży. Mimo że codziennie jadłam pyszną turecką halvę i baklavę (słodycze tak słodkie, że aż muszę iść teraz do dentysty), już po trzecim dniu, myślałam tylko, co by tu upiec, jak wrócę do domu. I że pewnie omija mnie początek sezonu jagodowego. I że truskawki już się kończą, a ja nie upiekłam jeszcze z nimi ciasta drożdżowego... Czy to normalne?

Wróciłam i zrobiłam muffiny całe upstrzone fioletowymi i różowymi plamkami z jagód i malin. Są pyszne! Lekkie, wilgotne, z mnóstwem owoców. Po prostu idealne na lato.

ZOBACZ DALEJ »