Mam na imię Ola i jestem uzależniona od pieczenia.
Wyjechałam na tydzień trochę poleniuchować na plaży. Mimo że codziennie jadłam pyszną turecką halvę i baklavę (słodycze tak słodkie, że aż muszę iść teraz do dentysty), już po trzecim dniu, myślałam tylko, co by tu upiec, jak wrócę do domu. I że pewnie omija mnie początek sezonu jagodowego. I że truskawki już się kończą, a ja nie upiekłam jeszcze z nimi ciasta drożdżowego... Czy to normalne?
Wróciłam i zrobiłam muffiny całe upstrzone fioletowymi i różowymi plamkami z jagód i malin. Są pyszne! Lekkie, wilgotne, z mnóstwem owoców. Po prostu idealne na lato.
Muffiny z jagodami i malinami
Składniki (na 8 sztuk):
- 300 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 90 g brązowego cukru (można zastąpić zwykłym)
- 1 jajko - roztrzepane
- 100 ml oleju
- 200 ml mleka sojowego waniliowego (można zastąpić zwykłym)
- 100 g jagód
- 75 g malin
Piekarnik rozgrzać do 190 st.
W misce wymieszać suche składniki: mąkę, proszek, sodę i cukier. Następnie dodać: jajko, mleko i olej. Wymieszać wszystko tylko do połączenia się składników. Na koniec delikatnie dodać jagody i maliny.
Papilotki (można je zrobić samemu, wycinając z papieru do pieczenia kwadraty o bokach 15 cm) napełnić do 2/3 wysokości.
Piec przez 25 - 30 min., do tzw. suchego patyczka.
Smacznego!