
W połowie maja byłam na wymarzonej wycieczce po Japonii. W ciągu 11-stu dni zwiedziłam m.in. Tokio, Kioto, Narę czy Hakone. Kraj ten zaskakiwał mnie prawie na każdym kroku. Zbieranie śmieci pałeczkami, noszenie parasolek zamiast okularów przeciwsłonecznych czy publiczne toalety, w których muszle klozetowe połączone są z bidetami z wieloma dziwnymi funkcjami - to tylko przykłady fascynujących rzeczy jakie widziałam.