To już drugi przepis na ciasteczka owsiane na blogu (poprzedni tutaj). Te są zupełnie inne - chrupiące, bardzo maślane i zawierają mniej płatków owsianych. Dodatkowo są dosyć słodkie - co wcale mi akurat nie przeszkadza (choć i tak dodałam mniej cukru niż kazali). Jeżeli ktoś potrzebuje się troszkę zasłodzić, to naprawdę polecam!
Przepis pochodzi z magazynu Pani (luty 2012) i według niego, upieczone ciastka powinno się jeszcze polać czekoladą i posypać kakao, ale ja już z tego zrezygnowałam.
P.S. Jeszcze bardziej polecam te owsiane - klik!