Pod tajemniczą włoską nazwą "torta gianduia" kryje się obłędne ciasto czekoladowe z orzechami laskowymi zamiast mąki. Niezwykle wilgotne, aromatyczne i niezbyt ciężkie. Choć nie zawiera proszku do pieczenia ani sody oczyszczonej jest puszyste - w piekarniku rośnie i rośnie, i wcale później nie opada, jak to bywa w przypadku tego typu wypieków. Zazwyczaj do torta gianduia dodaje się Nutellę (taką wersję proponuje m. in. Nigella). Ten jednak przepis, pochodzący z programu Hairy Bikers' Bakeaction, zawiera wyłącznie gorzką czekoladę.
Torta gianduia, czyli ciasto czekoladowo-orzechowe (Kudłaci Kucharze)
Składniki (na tortownicę 23 cm):
- 250 g orzechów laskowych
- 200 g masła
- 200 g gorzkiej czekolady
- 6 jajek - oddzielnie białka i żółtka
- 200 g cukru
- 3 łyżki świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego
- 150 g rozpuszczonej gorzkiej czekolady
Piekarnik rozgrzać do 200 st. Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wysypać orzechy laskowe i podprażyć je przez 10 min. - uważać, żeby się nie przypaliły!
Zmniejszyć temperaturę piekarnika do 180 st. 200 g orzechów (resztę wykorzystamy do ozdoby) rozdrobnić w malakserze. W kąpieli wodnej rozpuścić 200 g czekolady i masło. Do czekoladowej masy wmieszać orzechy i pozostawić do ostygnięcia na 5 min. W tym czasie utrzeć żółtka cukrem (przez 5 min.), Do żółtek dodać masę czekoladowo-orzechową.
W osobnej misce ubić na sztywno białka - mieszadła miksera muszą być do tego czyste i suche.
Szybko mieszając czekoladę, dodać do niej sok pomarańczowy, a następnie 1 łyżkę białek i delikatnie wymieszać do połączenia się składników. Dodać resztę piany.
Ciasto przelać do tortownicy wysmarowanej masłem i oprószonej mąką.
Piec przez 35 - 40 min.
Upieczone i ostudzone ciasto ozdobić rozpuszczoną czekoladą i orzechami.
Smacznego!