Aby ciasto miało intensywny bananowy smak, trzeba do niego użyć owoców bardzo dojrzałych, takich ze skórką pokrytą czarnymi plamkami. Co jednak, gdy nie kupiliśmy odpowiednio wcześniej bananów, żeby zdążyły w domu dojrzeć? Wystarczy je upiec! Taki pomysł podpatrzyłam kiedyś na funpage'u Lorraine Pascale. I rzeczywiście, jest to świetne rozwiązanie dla kogoś, kto nie planuje z wyprzedzeniem, co będzie piec [czyt. dla mnie;)].
Chlebek wyszedł aromatyczny, wilgotny i odpowiednio słodki, a ponieważ dostałam wyłuskane orzechy włoskie z Babcinego drzewa, postanowiłam je wykorzystać. Okazało się, że bardzo pasują do bananów, dodając do całości ciekawy akcent smakowy. Ciasto jest łatwe do wykonania i długo zachowuje świeżość.
Chlebek z pieczonych bananów z orzechami włoskimi
Składniki (na małą keksówkę):
- 3 banany
- 100 g cukru
- 1 roztrzepane jajko
- 70 g masła
- 170 g mąki
- 1 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 3 garście (lub wg uznania) orzechów włoskich pokrojonych na kawałki
Piekarnik rozgrzać do 180 st.
Na blaszce (wyłożonej papierem do pieczenia) położyć umyte banany w skórkach i piec je ok. 20 min. - aż skórka zrobi się czarna a środek miękki.
Banany obrać i wrzucić do misy miksera. Zmiksować je z: cukrem, jajkiem i masłem. Dodać przesianą mąkę z sodą. Na koniec wmieszać orzechy.
Piec ok. 45 min.
Smacznego!