Lubicie gruszki? Ja nie, ale te muffiny bardzo mi smakowały! Właściwie, miałam problem z ich nazwaniem - muffiny czy kapkejki? Nie przypominają typowych muffinów, ponieważ są biszkoptowe, ale też nie mają kremu, więc nie są typowymi kapkejkami. W swojej książce pt. Cake Rachel Allen nazwała je muffinami, więc idę w jej ślady. Są bardzo słodkie, aromatyczne i wilgotne, z kawałkami gruszki i rozgrzewającą nutą imbiru. Idealnie pasują do jesiennej aury. A do tego robi się je w mgnieniu oka!
Muffiny z gruszką i imbirem (Rachel Allen)
Składniki (na 12 sztuk):
- 275 g mąki
- 200 g cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka mielonego imbiru
- 1 łyżeczka soli
- 4 rozkłócone jajka
- 150 ml oleju
- 300 g pokrojonych w kostkę gruszek
Piekarnik rozgrzać do 180 st.
Wszystkie składniki, oprócz gruszek, wrzucić do miski i zmiksować. Wmieszać owoce.
Masę nałożyć do papilotek.
Piec przez ok. 20 min., aż muffiny zrobią się złote i sprężyste.
Smacznego!