Magdalenki pistacjowe z Bouchon Bakery

Magdalenki pistacjowe:

według przepisu Thomasa Kellera, czyli jednego z najlepszych szefów kuchni w USA,
są łatwe do zrobienia i niezbyt pracochłonne (ale masa musi chłodzić się przez noc w lodówce),
zawierają pastę z pistacji, dzięki której mają ciekawy smak,
wychodzą pulchne, wilgotne i bardzo smaczne.

Magdalenki pistacjowe z Bouchon Bakery

(źródło: Bouchon Bakery Thomas Keller)

Składniki (na 12 sztuk):

• 1/4 szklanki + 2 1/2 łyżki (57 g) mąki
• 3/8 łyżeczki proszku do pieczenia
• 1/8 łyżeczki soli
• 1/4 szklanki + 1 łyżeczka (69 g) jajek
• 3 łyżki + 2 łyżeczki (46 g) cukru
• 55 g masła + ok. 1 łyżki do wysmarowania blachy
• 2 łyżeczki (8 g) ciemnego cukru brązowego
• 1 1/8 łyżeczki (8 g) miodu
• 3 łyżki (46 g) pasty pistacjowej 100% (użyłam kremu z dodatkiem cukru i mleka, a i tak magdalenki wyszły smaczne)
  

Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i solą, odstawić na bok.

Jajka zmiksować na średnich obrotach miksera z białym cukrem przez ok. 1 min. Zwiększyć prędkość i miksować jeszcze przez ok. 4 min., aż masa zrobi się jasna i podwoi swoją objętość.

W międzyczasie roztopić masło z brązowym cukrem i miodem, mieszając do momentu aż kryształki cukru rozpuszczą się.

Do mokrych składników dodać połowę suchych i wymieszać. Dodać resztę i także wymieszać. Następnie dolać jeszcze ciepłe masło z miodem.

Dodać pastę pistacjową (jeśli jest bardzo gęsta, można ją podgrzać w mikrofalówce).

Gdy całość osiągnie temperaturę pokojową, miskę przykryć folią spożywczą i wstawić na noc do lodówki.

Piekarnik rozgrzać do 180°C. Formę dokładnie wysmarować roztopionym masłem i wsadzić na chwilę do zamrażarki lub lodówki, żeby tłuszcz stwardniał. Następnie nałożyć w każde wgłębienie po czubatej łyżeczce masy.

Piec przez ok. 10 min., do tzw. suchego patyczka.

Tadam!