Madeira cake to angielski klasyk. Nazwa tego łatwego do zrobienia ciasta pochodzi od wina, z którym było podawane w XVIII w. Obecnie częściej jada się je, popijając popołudniową herbatę. Jest podobne do naszej babki piaskowej, choć bardziej maślane i dla mnie o wiele smaczniejsze. Kojarzy mi się z ciastem, które często można znaleźć w śniadaniowych słodkich bufetach na wakacjach w ciepłych krajach. Choć jest zbite i dosyć suche, długo zachowuje świeżość (cztery dni na pewno).
Składniki (na keksówkę):
- 175 g miękkiego masła
- 175 g cukru muscovado
- 4 rozkłócone jajka
- 275 g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka soli
Piekarnik rozgrzać do 180 st. Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować masłem i oprószyć mąką.
Masło zmiksować. Dodać cukier i miksować aż masa będzie jasna i puszysta. Stopniowo dodać jajka.
Mąkę, proszek do pieczenia i sól przesiać razem i dodać do reszty składników.
Ciasto przełożyć do keksówki.
Piec przez ok. 1 h., do tzw. suchego patyczka.
Tadam!