Wiecie, że za miesiąc o tej porze będzie już po Wigilii i wizycie Mikołaja? Skoro zegar tyka, najwyższy już czas zacząć wypróbowywać świąteczne przepisy! Na początek proponuję pyszny sernik piernikowy z powidłami śliwkowymi. Jest bardzo mokry, kremowy, treściwy i mazisty. Słodycz masy serowej z dodatkiem przyprawy korzennej równoważą kwaskowate powidła śliwkowe. Sernik ten upiekłam na rodzinne spotkanie i każdej z 19 osób bardzo smakował - a przynajmniej nie dotarło do moich uszu żadne narzekanie;)
Sernik piernikowy z powidłami śliwkowymi
Składniki (na tortownicę 30 - 34 cm):
Spód
- 340 g ciasteczek owsianych (najbardziej lubię San Złotokłose)
- 100 g masła, rozpuszczonego
- 1 łyżka przeprawy do piernika
- 1 kg sera do serników (najbardziej lubię Piątnicy)
- 640 g jogurtu typu greckiego
- 1 1/4 szklanki cukru
- 3 łyżki masła
- 4 jajka
- 1 czubata łyżka przyprawy do piernika
- 3 łyżki mąki
- 2 słoiki (po 280 g) powideł śliwkowych
Wszystkie składniki wyjąć z lodówki min. 2 h przed pieczeniem sernika.
Piekarnik rozgrzać do 190 st. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia lub natłuścić.
Ciasteczka rozdrobnić w blenderze (lub wałkiem) i wymieszać z masłem oraz przyprawą. Wylepić spód tortownicy. Podpiec przez 12 min., wyjąć z piekarnika i nieco ostudzić. Temperaturę piekarnika zmniejszyć do 160 st.
Ser i jogurt zmiksować z cukrem. Dodać masło i stopniowo jajka. Na koniec dodać przyprawę i mąkę.
1 słoik powideł rozsmarować delikatnie na ciasteczkowym spodzie. Wlać masę serową. Drugi słoik powideł wyłożyć delikatnie łyżeczką na wierzchu sernika, robiąc kleksy w równych odstępach, a następnie wykałaczką rozprowadzić je w fantazyjne zygzaki.
Piec przez ok. 1 h. Po tym czasie uchylić drzwiczki piekarnika i zostawić w nim sernik do ostygnięcia.
Całkowicie ostudzony sernik wstawić do lodówki na całą noc.
Tadam!