Faworki:
ich zrobienie wymaga trochę czasu i sił (ciasto trzeba zbijać wałkiem przez ok. 15 min., a potem cienko wałkować),
wychodzą kruche i delikatne,
najlepiej smakują w dniu smażenia.
Najważniejsze, aby dobrze zbić ciasto wałkiem, a potem rozwałkować jak najcieniej.
Faworki
Składniki (na ok. 30 sztuk):
- 150 g mąki
- 1/2 łyżki cukru pudru + do posypania gotowych faworków
- szczypta soli
- 2 żółtka
- 1/2 łyżki spirytusu lub octu
- 3 łyżki kwaśnej śmietany
Wymieszać razem: mąkę, cukier puder i sól. Dodać: żółtka, spirytus i śmietanę. Całość zagnieść na gładkie ciasto. Z masy ulepić kulę, owinąć w folię spożywczą i odłożyć w temperaturze pokojowej na 30 min.
Miękkie ciasto rozwałkować, złożyć na 2 lub 3 części i uderzyć w nie kilka razy wałkiem. Czynności powtarzać przez min. 15 min., żeby wtłoczyć w masę powietrze.
Ciasto podzielić na 3 części. Każdą z nich rozwałkować jak najcieniej. Resztę ciasta trzymać zawinięte w folię spożywczą.
Nożem lub radełkiem wyciąć paski, mniejsze niż średnica garnka. W środku każdego paska zrobić nacięcie, przez które przełożyć jeden koniec ciasta.
Faworki smażyć na mocno rozgrzanym oleju do zrumienienia z obu stron (uważać, żeby się nie przypaliły).
Odsączyć na ręczniku papierowym.
Ostudzone faworki posypać cukrem pudrem.
Tadam!